Koniec życia
Fot. Jakub Ekier
W pełni sił twórczych, planując nowy tom wierszy Puścian, 9 maja 2006 roku Jerzy Ficowski zmarł
nagle w swoim domu letnim w Wildze. Kilka godzin przed śmiercią powiedział
przez telefon żonie Biecie, że właśnie spacerował po lesie, słuchał śpiewu
ptaków i jest szczęśliwy.